Każdy z nas w swoim życiu zapewne nieraz stanął w obliczu zagrożenia. Co ciekawe, wiele tego typu sytuacji powodujemy MY sami: z niewiedzy, czy też przez własną nierozwagę. Często towarzyszy nam bowiem założenie, że „nic złego nas nie spotka”. Czy oby takie optymistyczne podejście jest odpowiednie?
Mając świadomość, że wszelkiego rodzaju wypadki przydarzają się wówczas, gdy się ich nie spodziewamy, powinniśmy na co dzień zachować przezorność i ostrożność (zarówno ze względu na bezpieczeństwo swoje, jak i własnych sąsiadów). Jak się jednak okazuje „w praktyce” często o tym zapominamy. Mimo, że teoretycznie wiemy, co powinniśmy robić, a czego nie robić, na naszych osiedlach często dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo i jak samemu nie stać się prowodyrem zagrożenia? O tym przeczytają Państwo w artykule, który powstał na podstawie rozmów z Zarządem Ochotniczej Straży Pożarnej w Swarzędzu.
CO POWINNIŚMY ZROBIĆ, ABY ZWIĘKSZYĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO?
• Aby zmniejszyć ryzyko pożaru, strażacy zalecają zastosowanie w naszych mieszkaniach tzw. czujek przeciwczadowych. Można zakupić również detektor gazu lub dymu. Koszt jednej sztuki waha się w przedziale od 30 zł do około 200 zł.
• Powinniśmy zawsze parkować samochody w miejscach do tego przeznaczonych. Parkowanie w miejscach zakazanych może sprawić, że dojazd służb ratowniczych na miejsce interwencji stanie się niemożliwy lub utrudniony, a jak wiadomo, w tego typu sytuacjach liczy się każda sekunda.
• W przypadku dotarcia z pomocą do domków jednorodzinnych na terenie miasta, bardzo istotne jest, aby numer domu był dobrze widoczny. Zdarza się bowiem, że numery niekiedy są zasłonięte przez drzewa, lub „zatarte przez czas”.
• Starajmy się przewidzieć różnego rodzaju niebezpieczeństwa, aby móc im odpowiednio wcześniej zapobiec (chowajmy zapalniczki tam, gdzie dziecko nie sięgnie).
NAJCZĘSTSZE BŁĘDY, KTÓRE POPEŁNIAJĄ LOKATORZY:
• Pozostawianie jedzenia na włączonym gazie i opuszczanie mieszkania.
• Zostawianie palących się świeczek bez nadzoru.
• Niedopilnowanie dzieci, które bawią się zapałkami, czy zapalniczkami.
• Palenie papierosów w łóżku lub na fotelu – pozycja leżąca i siedząca sprzyja zaśnięciu. Zdarza się to najczęściej u osób starszych lub będących pod wpływem alkoholu i niekiedy skutkuje wybuchem pożaru. Dana osoba może wówczas spłonąć lub umrzeć na skutek zaczadzenia.
• Wzywanie Straży Pożarnej bez uzasadnionej przyczyny.
• Zrzucanie niedopałków z balkonu - niedogaszony papieros może spaść na balkon znajdujący się poniżej i podpalić znajdujące się na nim przedmioty (zdarza się, że ląduje np. na suszącym się praniu naszego sąsiada, czy też na wystającą wbrew przepisom skrzynkę z kwiatami).
• Pozostawianie łatwopalnych przedmiotów na balkonach i w piwnicach – lokatorzy często składują w tych miejscach pojemniki z benzyną, rozpuszczalniki, czy też farby pozostałe po remoncie, co jest nad wyraz niebezpieczne.
• Nieodpowiednie zachowanie po alkoholu – umyślne oraz nieumyślne: m.in. podpalenia śmietników lub placów zabaw na osiedlach.
Fot. JBK - Nie zostawiajmy potraw na włączonym gazie bez nadzoru.
Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Swarzędzu wielokrotnie narażają dla mieszkańców naszego miasta swoje zdrowie, a nawet życie. Całkiem niedawno byłam świadkiem jednej z prowadzonych przez nich akcji. Muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla ich oddania sprawie i profesjonalizmu. Akcja przebiegła bardzo sprawnie (na miejsce zdarzenia przybyła również Policja i Pogotowie). Dzięki temu doświadczeniu mam pewność, że mieszkańcy naszego miasta w razie sytuacji awaryjnej, mogą liczyć na pomoc na najwyższym poziomie. Zwracam się jednak z apelem do Państwa – działajmy rozważnie i nie generujmy potencjalnie niebezpiecznych sytuacji.
JBK
Wykorzystane na potrzeby artykułu zdjęcia
zostały zamieszczone dzięki uprzejmości
Ochotniczej Straży Pożarnej w Swarzędzu.
Wykonano je podczas przeprowadzanych ćwiczeń.