Po co są tablice informacyjne na budowie?

2019-05-22 Po co są tablice informacyjne na budowie?

  Artykuł powstał na bazie wydarzenia, które miało miejsce w maju br. na os Dąbrowszczaków, w budynku objętym rewitalizacją i modernizacją w ramach programu JESSICA 2. W wyniku prac remontowych prowadzonych przez wykonawcę na dachu w dniu poprzednim, w niedzielę doszło do przecieku tegoż dachu, co spowodowało zalanie pomieszczenia kuchennego w mieszkaniu na ostatnim piętrze. Mieszkańcy odkryli przyczynę zalewania kuchni (woda spływała od dachu po ścianie) i skojarzyli ten fakt z wykonywanym dzień wcześniej remontem. Próbowali dodzwonić się do Spółdzielni Mieszkaniowej, ale ponieważ była to niedziela, próby połączenia były bezskuteczne. Co mieszkaniec powinien zrobić w takim przypadku?

Na każdym placu budowy, również przy spółdzielczych termomodernizacjach budynków, obowiązkowo zawieszana jest zawsze żółta TABLICA INFORMACYJNA. Jej wielkość, kolor i wysokość umieszczenia jest regulowana przepisami (wraz z kolorem i wielkością napisów). Na każdej tablicy informacyjnej zawarte są informacje o budowie, dane inwestora, inspektora nadzoru, wykonawcy, adresy, nazwiska i telefony.

W opisanym na wstępie przypadku, po nieskutecznych próbach połączenia ze Spółdzielnią (niedziela), właściciele zalewanego mieszkania powinni odczytać dane zawarte na żółtej tablicy informacyjnej. Oprócz standardowo umieszczonych na niej telefonów alarmowych na Straż Pożarną, Policję, Pogotowie, zawarte są tam też m.in. dane i telefony do wykonawcy i kierownika budowy/kierownika robót. Zwłaszcza w przypadku nagłej awarii podczas budowy, z tych telefonów należy skorzystać.

W tym przypadku bezpośrednim odpowiedzialnym za spowodowanie przecieku był wykonawca, który nie zadbał o dostateczne zabezpieczenie powierzchni dachowej w czasie jej remontu. Zgodnie z zawieranymi zwyczajowo umowami na wykonanie robót zlecanych przez Spółdzielnię, wykonawca miał obowiązek usunąć spowodowaną przez siebie awarię, spoczywa na nim również odpowiedzialność rzeczowa i finansowa za dokonane szkody. Jednym telefonem do wykonawcy bądź kierownika budowy można więc było szybko uruchomić odpowiednią pomoc, mimo tego, że Spółdzielnia była w niedzielę zamknięta.

Mieszkańcy z os. Dąbrowszczaków nie skorzystali z tej możliwości i po wykonaniu wielu nieskutecznych telefonów, finalnie zadzwonili na Straż Pożarną, która zabezpieczyła dach. Wykonawca pokryje natomiast straty ze swojej polisy ubezpieczeniowej.

Zobacz również:
Gdzie dzwonić w razie awarii?

JC

Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies). Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. RozumiemDowiedz się więcej